Jak woda to i...

powietrze:) "Tydzień powietrzny" prezentował się następująco:

Przez ostatni czas...

nazbierało się trochę nowości:) Nie pisałam, bo się rozchorowaliśmy wszyscy prawie po kolei. Pracowałam w tym czasie rzecz jasna, bo przecież byle choroba mnie nie wstrzyma, ale na pisanie bloga sił już brakło. To teraz nadganiam - na pierwszy ogień idą czarne koty (wierzę, że wszystkie czarne koty przynoszą wyłącznie szczęście:)

Koty dostępne tu:)

I jeszcze coś na dobry sen:

No to szczęścia i kolorowych <3

Mobile c.d

Narobiłam się ostatnio tych mobili:) I cieszę się, bo lubię je bardzo i widzę, że Wy też je lubicie. No to proszę, kilka ostatnich pokazuję:))))

                                                                        słoneczny

indiański 

balonowy

latawce