Uwielbiam ładne rzeczy. Rzecz jasna, wybór pod kątem estetyki to rzecz 100% subiektywna, więc uwielbiam rzeczy, które w mojej encyklopedii estetyki zaliczają się do rzeczy po prost ładnych:) A jeśli rzecz nie dość, że jest ładna to jeszcze wywołuje we mnie jakiś nastrój, to już w ogóle porywam, zabieram i nie oddaje nikomu:)
Te poniżej to gadżety krawiecki - rozbrajają mnie za każdym razem, kiedy na nie patrzę:)
To ostatnie cudo to
Pan Kalendarz - jestem w nim absolutnie zakochana!! Znaleziony wczoraj na wyprzedaży w
Księgarni artystycznej Bookoff, gdzie z R. polowaliśmy wczoraj na przeceny:) oto pozostałe łupy:
No comments :
Post a Comment